...nienawidzę pierdolonych hipsterów, debilnych nastolatek przesiadujących w kawiarniach, pierdolących o tym czego to nie dokonały, gdzie pojadą na wakacje i kogo to nie znają, zjebów lansujących się po modnych miejscach...
... królów ulic w czarnych sportowych samochodach myślących że są panami rzeczywistości..
... nienawidzę tych jebanych oznak moich czasów...
... ale za to polubiłem "cierpiarzy" w starych spelunach, którzy w wulgarny sposób dystansują się do współczesnego świata..
... I hate fucking hipsters, teenage idiots sitting around in cafes, talking shit about what they have done, where they wanna go on holidays and who do they know - fuckers showing off at the fancy places...
... kings of the streets in black sports cars thinking they are the masters of reality...
... I hate these fucking signs of modern times...
.... but i became to like 'the sufferers' in old dives, who in the vulgar way distance themselves from the modern world...